tag:blogger.com,1999:blog-64288318303679319762024-03-13T22:01:55.184+01:00FreeliaBlog o życiu i o tym jak być wolnymFreeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.comBlogger85125tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-48994065584546098972013-06-18T23:33:00.001+02:002013-06-18T23:34:17.062+02:00<b><span style="color: blue;">Drodzy Czytelnicy!</span></b><br />
<br />
Czytajcie moje posty od dziś na <a href="http://freelia.pl/">Freelia.pl</a> ;-)<br />
<br />
Pozdrawiam<br />
FreeliaFreeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-40845222611051384642013-06-10T19:34:00.000+02:002013-06-10T19:52:25.928+02:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia day</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: blue;"><span style="background-color: white;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Ważne przyrzeczenia</span></span></b></span></span> </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Miałam wtedy jakieś 16 lat. A ona stała się dla mnie całym światem. Trochę wymusiłam na jej rodzicach, a może nawet bardzo wymusiłam...ale dziś to nieważne. Byłam w niej zakochana, od chwili kiedy dowiedziałam się, że będzie, że się pojawi...Zwariowałam ze szczęścia. I tak zostałam chrzestną, czyli takim kimś, kto gdy rodziców zabraknie zaopiekuje się dzieckiem. Pewne role w swoim życiu traktuję bardziej poważnie niż inne. Tę traktowałam wyjątkowo. Bo dla mnie to przyrzeczenie na zawsze. Jeszcze nie wiedziałam czy będzie nim czy nią, a już nie mogłam się doczekać. A gdy okazało się, że to dziewczynka, byłam wniebowzięta. Jak się urodziła była taaaaka maleńka. Maleńkie rączki, maleńkie stópki, palce...Cudo. Śliczna. Taka jest i teraz. Najładniejsza:-) Dla mnie będzie zawsze takim cudem. Radością. Dziś już nie dziewczynka, tylko mądra kobietka. Jej imię oznacza dobrą i szlachetną i mam nadzieję, że taką będzie przez całe życie. A w dniu urodzin życzę jej znalezienia w życiu pasji. Żeby zamknęła oczy i odpowiedziała sobie na pytanie: Co mi w życiu sprawia radość? Kim chcę być? Co mogłabym robić, gdyby nigdy nikt mi za to nie zapłacił? To kim możemy być, a kim chcemy czasami nie idzie w parze. Ważne, żeby w dążeniu do spełnienia marzeń nigdy się nie poddawać. Mam nadzieję, że nigdy nie zabraknie ci sił, energii i radości w byciu sobą.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">ps. stokrotka dla Ciebie ;-) </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-brLEHbB06KM/UbYJeo1bGjI/AAAAAAAAApY/qoCHDj0SvcY/s1600/P5050249.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-brLEHbB06KM/UbYJeo1bGjI/AAAAAAAAApY/qoCHDj0SvcY/s1600/P5050249.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<br />Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-12195971938414759822013-06-09T01:01:00.000+02:002013-06-10T01:03:15.801+02:00<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Freelia live</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: blue;"><b>Dojrzałość za darmochę</b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">W dawnych czasach w wielu kulturach dojrzałość osiągało się poprzez zdanie pewnego rodzaju testu...z polowania, z wytrzymałości na ból, z cierpliwości, po prostu z życia. Dziecko przechodziło na wyższy poziom. Chłopiec stawał się mężczyzną, dziewczynka kobietą. Był to test trudny, wymagający wysiłku i przygotowań. Jednak zdany, dawał ogromną satysfakcję. Dziś w dorosłość wchodzi każdy za darmochę. Bo wystarczy, że skończysz 18 lat i już masz. Dla młodych to dobrze. Bo nie trzeba się napracować. Odbierasz papier z urzędu i możesz z dnia na dzień przestać słuchać rodziców, palić, pić...bo jesteś dorosły. Za darmochę. Bez wysiłku. Taki mamy świat. Bardziej świadomi wiedzą, że dorosłość sama w sobie przychodzi czasami nieco szybciej, czasami później. Do niektórych nie zapuka latami. Co świadczy o tym, że jesteś dorosły? Może to, że potrafisz rozróżnić rzeczy dobre od złych? Może dostrzegasz, że wolność to niekoniecznie używki? Może dorosłość to poczucie odpowiedzialności za swoje czyny, za swoje życie? Gdyby dorosłość definiować jako powagę, nigdy bym jej nie osiągnęła. Moja definicja dorosłości jest prosta: dorosłym jesteś wtedy, kiedy świadomie podejmujesz decyzje i masz otwarty umysł na tyle, aby nie poddawać się wpływom innych ludzi. Dorosłość to posiadanie swojego zdania i branie za nie odpowiedzialności w sposób świadomy konsekwencji. Powaga nie świadczy o dorosłości. Lubię uśmiechać się do ludzi na ulicy. Dzielić się radością. Lubię ich zdziwione miny. Lubię mówić "Dzień dobry" do nieznajomych. Żartować z samej siebie. Robić psikusy. Lubię nie być poważna. Gdy będę miała 60 lat chciałabym mieć radosną duszę, bez tej nadętości, którą preferują starsi. Raz się żyje na świecie i kto mi zabroni przytulać się do sztucznego King Konga?</span></span>;-))))<br />
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-lJ-pIGVDzEY/UbUIh0zajRI/AAAAAAAAApI/u_JIghIjoNw/s1600/P6080949.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-lJ-pIGVDzEY/UbUIh0zajRI/AAAAAAAAApI/u_JIghIjoNw/s1600/P6080949.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-27352317136705636622013-05-31T11:37:00.000+02:002013-06-01T11:38:27.806+02:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: blue;"><b>Mgła myśli</b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Jeśli myślisz, że góry dadzą się oswoić - mylisz się. Góry są jak pulsujące w głowie myśli. Nieuwolnione. Ogrom ich nas zachwyca, ale powinien też przerażać. Oba te uczucia stanowią o ich równowadze. Gdy spojrzysz na góry oczami duszy zobaczysz jak walczą, żeby wybić się w górę, jeszcze o centymetr, dwa...troszeczkę, żeby stać się potężniejszymi. Czuję taką energię, napierające powietrze, które od dołu chce wybić skały. Tak męczą się góry, piękne, ogromne. Tak męczy się każdy człowiek z tym, co nosi w głowie. Z obawami, chęciami, niezrealizowanymi marzeniami. Pragnienia są jak siła, która rozrywa nas od środka. Nie możemy sobie z nimi dać czasami rady. Jednak one są nieuniknione. Taka jest ludzka natura. Myślimy. W myślach swych potrafimy się zgubić. Jak we mgle. Trudno odnaleźć właściwą drogę. Niektórzy nie potrafią. Ważne jest wtedy tylko jedno. Aby nigdy nie stracić nadziei na odszukanie w myślach nieuczesanych...siebie samego...</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6dXowwH7Pjw/Uam_ksqyGLI/AAAAAAAAAoo/HJbe7_9DpY0/s1600/P4280218.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-6dXowwH7Pjw/Uam_ksqyGLI/AAAAAAAAAoo/HJbe7_9DpY0/s1600/P4280218.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-v7KnLhAoP1U/UanAO7zYkCI/AAAAAAAAAo4/0onSLvACsPo/s1600/P4280103.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6dXowwH7Pjw/Uam_ksqyGLI/AAAAAAAAAoo/HJbe7_9DpY0/s1600/P4280218.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-13210373761835349832013-05-29T01:41:00.000+02:002013-05-30T01:41:47.352+02:00<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Freelia live</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: blue;"><b>Drzewo nieformalności</b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">To wcale nie przypadek, że dziś o nim piszę. Piszę, bo wena nieustająca we mnie tkwi. Wcale nie sprawia mi to przyjemności, bo dopóki nie napiszę, to dany temat myśli mi zajmuje i głowę psuje. Nawyk to? Może. Więc muszę napisać o drzewie. Wielką niespodzianką to nie jest, że w górach drzew niemało. A nawet wielki full. Ale to drzewo wyjątkowe jest i do zapamiętania. Bo drzewo z imieniem, a nawet wyznaniem miłości. Przypadek to, że po latach chodzenia po górach, to drzewo nam się ujawniło? Hmmm...Nie wiem. Wierzę za to w przeznaczenie. Bo ślub ma być, wyczekany. Wyjątkowyż to, bo naszych najważniejszych przyjaciół. Jak się na coś długo czeka, to innego wymiaru to nabiera. Wchodzi w mózg. Staje się etapem. Nieodłącznym - procesu bycia ze sobą. Taki nawyk...społeczny. Powszechnie akceptowany. Radosny. Dla nas, bo potańczyć nam się chce, a okazji zawsze za mało. Dla nich, bo forma małżeństwa dopełniona będzie. Najmniejsza komórka społeczna - rodzina - powstanie. I w najlepsze rozwijać się będzie, jak przez te ostatnie naście lat. Dziś w dzień specjalny, ponieważ święto imienia jest, przypominam drzewem, jak to sens miłości nieformalnie wyrażony, ogromne zadowolenie może sprawić. Młodość ma swoje przywileje, radosna jest i nieformalna, dlatego cudowna i wolna. Do wyrażania uczuć nie potrzeba wiele. Wystarczy chęć. W formalności szybko możemy zapomnieć o tym, jak działa miłość. Miłość nie jest nawykiem. Jest sumą małych niespodzianek, które sprawiamy drugiej osobie. Sumą wyrytych napisów, zmienionych harmonogramów dnia, odnalezionych ścieżek, odwiedzonych miejsc, obejrzanych widoków...sumą zróżnicowania, które chroni przed formalną związkową nudą. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">By w form formie - wolności nie zatracili - dla nich umieszczam przypomnienie. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Drzewo. Prostych wyznań. Nieformalności. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-uD1ClCe6Z_s/UaaRgNq_Q6I/AAAAAAAAAoY/yX2ESEvzzag/s1600/P4290908.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-uD1ClCe6Z_s/UaaRgNq_Q6I/AAAAAAAAAoY/yX2ESEvzzag/s1600/P4290908.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-74244327337706931412013-05-27T09:30:00.000+02:002013-05-27T09:30:03.927+02:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Wolny zwierz...czyli Pan Mry w roli głównej</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tak się zdarza czasami, że ludzie kochają zwierzęta. Zwierzęta milusińskie są. Futerko do wtulenia mają. Mruczeć mogą, jak chcą. Ścieżkami własnymi chadzają. Mają też te złe strony.<span style="font-size: small;"> T</span>a pierwsza.<span style="font-size: small;">..</span>dosyć istotna...trzeba dać im jeść...zawsze!czyli codziennie, a najlepiej kilka razy dziennie. Druga...mają potrzeby...fizjologiczne, które rzecz jasna powalić mogą z nóg, tych co na odmienne zapachy wrażliwi są. Po trzecie - zwierzak jest jak dziecko, nie jak dorosły. Samego w domu na kilka dni nie zostawisz. Bo sam lodówki nie otworzy, sam za siebie jedzenia nie wsypie, wody nie naleje. Taki zonk. Kupujesz sobie zwierzaka, a tu taki niespodziewany gratisik...trzeba go zabierać wszędzie, tam gdzie jedziesz ty. Trzeba to właściwe słowo. Bo jak nie chcesz, to musisz. <span style="font-size: small;">A</span> nawet jak chcesz, to czasami nie możesz. Bo ludzie inni cię ograniczają. Jakże to smutne jest, ale prawdziwe niestety. Nie możesz jechać tam gdzie chcesz, tylko tam, gdzie przyjmą w całej swej łaskawości ciebie i cał<span style="font-size: small;">ą</span> twoja rodzinę. W komplecie. Jakikolwiek ten komplet by nie był. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">My kochamy Pana Mry. Chociaż nie nasz jest. Ale naszych przyjaciół. Więc prawie jak własny. Pan Mry rozśmieszać nas umie, żarty robi, psikusy. I zawsze, ale to zawsze obraża się na nas, gdy w domu chociaż na chwilę zostaje sam. Bo...to kot górski jest ;-) Na tylu wyprawach z nami już był...i pewnie jeszcze pojedzie. Chwała tym, co zwierzaki kochają i umożliwiają nam w komplecie podróżować. Bo rodzina to rodzina, to wszyscy, bez kryterium ilości łap. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">ps. poniżej Pan Mry wybieraj<span style="font-size: small;">ąc</span>y nasz kolejny cel podróży ;-))))) </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-zM0rHlbfWh4/UaCSnsHqfvI/AAAAAAAAAoI/MfUj12_4pDA/s1600/Mryy.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-zM0rHlbfWh4/UaCSnsHqfvI/AAAAAAAAAoI/MfUj12_4pDA/s1600/Mryy.JPG" height="402" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-75956820681020761022013-05-26T10:00:00.000+02:002013-05-26T10:00:00.495+02:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia day</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"> </span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: blue;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Dzień mamy</span></span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">O moich zdolnościach do hodowania kwiatów było głośno...oczywiście w negatywnym tego słowa znaczeniu. Potrafiłam uśmiercić każdą, nawet najmniej wymagającą roślinę...Przez moje studenckie mieszkanie przewijały się dziesiątki kwiatów, małe, duże, kolorowe...jedno zawsze było pewne...albo nie przeżyją, albo w stanie agonalnym pojadą do mamy. I tak u mamy zawsze dochodziły do siebie...stawały się bujne, okazałe, kwitły. Mama kwiatowy lekarz. Czasami podejmowałam próbę sprowadzenia ich do mojego domu, ale zazwyczaj kończyło się to ich śmiercią. Więc zaniechałam prób. Nawet sobie nie wyobrażacie, ileż starań ja wkładałam w te kwiaty, ileż odżywek, wypowiedzianych do nich słów...żeby lepiej rosły...żeby w ogóle rosły...;-) I nic. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Ja z natury dumny i uparty koziorożec jestem, więc poddać się nie mogłam. Pot, łzy, codzienna opieka i dyscyplina wdarły się do mojego życia. Ach ile trudu, żeby po roku w moim balkonowym ogrodzie zakwitł on...Cudny różanecznik. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Mamo, w dzień twojego święta, kwiatek dla ciebie ode mnie, z trudem i poświęceniem wyhodowany przez córkę, która przez lata ręki do kwiatów nie miała...Buziak!</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Dziękuję za cierpliwość do mnie - bez niej nigdy nie byłabym tym, kim jestem dziś!</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Nc6wGyaqW-Y/UaCLBRnxznI/AAAAAAAAAn4/9YQzrH9LiRI/s1600/DSC_0189.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Nc6wGyaqW-Y/UaCLBRnxznI/AAAAAAAAAn4/9YQzrH9LiRI/s1600/DSC_0189.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-44748096695243126862013-05-25T11:25:00.000+02:002013-05-25T12:04:09.528+02:00<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #999999;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Freelia live</span></span></b></span><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Wolność znaczy przestrzeń</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">O wielu rzeczach dziś rozmawiam ze swoją siostrą, ale nigdy o przestrzeni. Ten temat mamy <span style="font-size: small;">za sobą</span>. Przestrzeń osiągnęłyśmy. Do przestrzeni własnej niezależnej i świadomie zdefiniowanej nie dochodzi się od tak...bez słów. O przestrzeni trzeba dyskutować...ba kłócić się, walczyć - nawet z siostrą. My rozpoczęłyśmy walkę o swój obszar już jak byłyśmy małe...moja lalka, twoja lalka, często kończyło się to gilgotaniem "do krwi" ;-)było śmiesznie...oczywiście dla tego, kto gilgotał ;-)a potem obszar rozszerzył się na ubrania...moja sukienka, toja sukienka...ufff...te bitwy kończyły się nawet długotrwałym milczeniem ;-) znaczy nieodzywaniem. O innych rękoczynach nie wspomnę, bo milczenie było znacznie dotkliwsze. Tak się przyjęło, że kłótnie rodzeństwa są powszechnie przez społeczeństwo akceptowane, więc sporów się nie rozwiązuje, pozwala się, aby narastały, gromadziły się, uwierały. Wrastały w nas i odzywały po latach. Nosimy je ze sobą, jak pleca<span style="font-size: small;">k</span> wypchany zbędnymi przedmiotami. Boli, ale wytrzymamy. Ludzie tak mają, że często przemilczają problemy...bo lepiej nie mówić, bo lepiej nie urazić. Swoj<span style="font-size: small;">ą</span> siostrę cenię za to, że potrafi być szczera. Że jak trzeba potrafi ze mną dyskutować, ale też dlatego, że zawsze po tych wielkich burzliwych dyskusjach, po wypowiedzianych słowach, zawsze potrafimy się dogadać. Konflikty są po to, aby je rozwiązać i dać sobie przestrzeń do życia. Gdy mówisz drugiemu, jak ma żyć...nie dajesz mu przestrzeni. Ograniczasz. Ja się muszę tego wystrzegać. Mam dużo z moralizatora...Może lubię być słuchana?Może...ale żeby być słuchanym, trzeba najpierw usłyszeć innych. My z siostrą wiemy jedno, wolność można osiągnąć tylko wtedy, gdy każdy ma swoje podwórko (i to dosłownie), gdy każdy ma swój kawałek miejsca do mieszkania, do pracy, do życia, do niezależności. Części wspólne niszczą życie. Dzielenie się daje zdrową atmosferę. Moja lalka - Twoja lalka, Moja sukienka - Twoja sukienka. To jest zdrowe. To daje szczęście. Wtedy naprawdę fajnie pije się razem kawę, plotkuje o pracy, rozmawia o problemach. Wszystkiego najlepszego Mała!</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Wierz<span style="font-size: small;">ę</span>, że po przeczytaniu tego, ktoś tam po drugiej stronie zrozumie, że rozłamy nie są złe, a po nich, przychodzi czas na normalność...</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-w0PSmyRHpBQ/UaCDKvY6ZvI/AAAAAAAAAng/RdYbHDMaVRk/s1600/P5050251.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-w0PSmyRHpBQ/UaCDKvY6ZvI/AAAAAAAAAng/RdYbHDMaVRk/s1600/P5050251.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-82875192947251264692013-05-15T22:52:00.000+02:002013-05-15T22:52:13.989+02:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Życiowa mapa gór</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Wspinać się nie każdy potrafi... jeszcze. A to podstawowa życiowa umiejętność. Powiedziałabym, że tak niezbędna, jak oddychanie, czy trawienie. Wspinamy się każdego dnia po ostrych szczytach naszego życia. Tu pagórek, tam szczyt, tu dolina...Do dolin skłonni jesteśmy coraz częściej. A na szczyty wchodzić się nie chce. Taki live. Szukamy wskazówek i map, ale o nie coraz trudniej. Dróg coraz więcej. Wybór za wyborem, intensywnie przyciska nas do podłogi. Trud nie pozwala się wspinać. Ale trzeba, bo każda nawet największa dolina, ma swój kres i trzeba wyjść z niej i wdrapać się na górę własnej egzystencji. Wspinaczki trzeba się nauczyć...jak nie...samo nauczy cię życie. Delikatnie powiedziałabym kick-offem, brutalnie: kopem w tyłek. <span style="font-size: small;">Mój tyłek nie lubi kopania, dlat<span style="font-size: small;">ego co roku wspinam się więcej i więcej, wyżej i wyż<span style="font-size: small;">ej. </span></span></span>Dlaczego nie? Z góry świat wygląda pieknie ;-)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-POfgqS7ZezM/UZP0yMY6t1I/AAAAAAAAAmg/a_ACAlTS3QI/s1600/P4290817.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-POfgqS7ZezM/UZP0yMY6t1I/AAAAAAAAAmg/a_ACAlTS3QI/s1600/P4290817.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-67594681165966676512013-05-14T23:42:00.000+02:002013-05-15T23:44:16.156+02:00<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Freelia live</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: blue;"><b><br /></b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: blue;"><b>Zawsze patrz na jasną stronę życia ;-)</b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Ktoś, kto każe nam gwizdać na kłopoty, śmieszy sam w sobie. Gwizdanie śmieszy, bo tak. I humor lepszy od gwizdania lub tylko od myślenia o tym, że możesz gwizdać. Gwiżdżący ludzie mają jakiś taki dziwny flow, taki luz. Znałam pewnego człowieka z widzenia, gwizdał zawsze. Chodził ulicami miejscowości, w której mieszkałam i zawsze był szczęśliwy, albo tylko na takiego wyglądał. Jak dziś usłyszałam tę gwizdaną piosenkę, pomyślałam sobie, że zazdrościłam mu trochę tego niebytu. Dziś on już nie żyje. Nie słychać radosnych gwizdów na ulicach. Czasami zatrzymuję się przed jego grobem i mam ochotę zanucić..."zawsze patrz na jasną stronę życia". Chcesz tego, czy nie, niektórzy ludzie wbijają się w pamięć i zostają na zawsze...więc zagwiżdż...może ktoś usłyszy. Gwiżdż, a może zostaniesz w czyjejś pamięci na zawsze. Może to jedyny sposób, żeby komuś przynieść radość? A może znasz lepsze? Posłuchaj piosenki...</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-n6Ny5_bxT90/UZQAVPdqhGI/AAAAAAAAAnQ/3bneqMBRcfk/s1600/P4301077.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-n6Ny5_bxT90/UZQAVPdqhGI/AAAAAAAAAnQ/3bneqMBRcfk/s1600/P4301077.JPG" height="480" width="640" /></a></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Monthy Python - Always Look On The Bright Side Of Life</b></span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=2hqS_lzNIlU">http://www.youtube.com/watch?v=2hqS_lzNIlU</a></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Zawsze patrz na jasną stronę życia”<br />
<br />
Niektóre rzeczy w życiu są niepomyślne<br />
Mogą doprowadzić cię do szaleństwa<br />
Inne rzeczy sprawiają, że klniesz.<br />
Gdy nic ci nie wychodzi<br />
Nie narzekaj, gwizdnij sobie<br />
To pomoże zmienić rzeczy na lepsze<br />
<br />
I zawsze patrz na pogodną stronę życia<br />
Zawsze patrz na lżejszą stronę życia(...)<br />
<br />
</span></span><br />
</span>Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-56376592564494497722013-05-07T10:09:00.000+02:002013-05-07T10:09:00.232+02:00<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b>
<span style="color: blue;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Wychodzić smutki</span></span></b></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Gdy nie wiesz, co ze sobą zrobić...</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Gdy nie masz pomysłu na kolejny dzień...</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Gdy dopada cię depresja...</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Gdy wszystko wokół się wali...</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Gdy nic nie przynosi radości...</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Wstań i idź. </span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Idź tak długo, aż odnajdziesz cel. Idź tak długo, aż ból fizyczny zagłuszy ten psychiczny.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Idź...chodzenie jest przyjemne, chodzenie zmniejsza stres. Zapominasz o wszystkim, o czym pamiętać nie warto. Nie wierzysz? Wstań, idź, a zobaczysz. Zakład?</span></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-GFTj7_FOq1E/UYgb7hAZ4LI/AAAAAAAAAmQ/EvAkK8gWT8Y/s1600/P4290798.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-GFTj7_FOq1E/UYgb7hAZ4LI/AAAAAAAAAmQ/EvAkK8gWT8Y/s1600/P4290798.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-47098350922470509262013-05-06T22:43:00.002+02:002013-05-06T22:45:26.390+02:00<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">W górach jest wszystko co kocham</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Raz w roku przez siedem dni jestem autentycznie szczęśliwa. Smutki dnia codziennego potrafią niespodziewanie wkraść się do mojego snu, ale nie mogą zapanować nad moją świadomością w dzień. W górach myślę tylko o górach i sobie, o wspaniałych widokach, przebytych kilometrach i o tym, co jeszcze przede mną. Nie ma nic lepszego, jak wył<span style="font-size: small;">ą</span>czenie przycisku codzienność. W górach jest czas na wyciszenie, na myślenie lub niemyślenie o tu i teraz. W górach są przestrzenie, w górach jest wolność, której nie zaznasz w mieście. Jesteś free. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">W tym roku opowiem wam trochę o Beskidzie Śląskim. I tak majowo będzie, wycieczkowo, słonecznie. <span style="font-size: small;">Tak jak<span style="font-size: small;"> powinno wyglądać nasze życie wiosną...radośnie.</span></span> O górach i innych rzeczach, które kocham<span style="font-size: small;">, będzie maj. CU<span style="font-size: small;">D</span>nie. Obudziłam się do życia z zimowego snu. Czerpi<span style="font-size: small;">ę garściami to, co daje <span style="font-size: small;">świat. Zacznijmy od widok<span style="font-size: small;">ów</span>...<span style="font-size: small;">Popatrzcie ze mną<span style="font-size: small;"> ;-) Takie niebo się nie zdarza...chyba, że mi<span style="font-size: small;">;-)))</span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-A_UzLFP7mK0/UYgUQyMEACI/AAAAAAAAAmE/RXCCfUp5BnU/s1600/P4290820.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-A_UzLFP7mK0/UYgUQyMEACI/AAAAAAAAAmE/RXCCfUp5BnU/s1600/P4290820.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-8621763094574166682013-04-23T20:51:00.000+02:002013-04-23T20:52:28.455+02:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #38761d;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Jak smakuje zakazany owoc?</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Zakazany owoc smakuje najlepiej. Prosto z drzewa. Jak jabłko sąsiada, zerwane bez pozwolenia. Jak wyjście z domu, gdy mamy szlaban. Jak szpilki mamy włożone potajemnie przez 6-letnią dziewczynkę<span style="font-size: small;">. Jak pr<span style="font-size: small;">zekraczanie prędkości na polskich auto<span style="font-size: small;">stradach. </span></span></span>Przykłady mo<span style="font-size: small;">ż</span>na mnożyć.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Ile w zakazie zakazu? Hmmm...niewiele. Zakaz jest jak zachęta. Też na "Z" ;-) Zakaz krzyczy do nas: "weź", "dotknij", "zrób".<span style="font-size: small;"> </span>Zakaz chce być złamany. A ten, kto go wygłasza zwyczajnie nie wie, jaka jest jego siła. Nie rób<span style="font-size: small;">, </span>a będzie zrobione. Nie dotykaj, a będzie dotknięte. Nie bierz, a będzie zabrane. "Nie" - jest zachętą. Motywuje do przekory. Jak chcesz, żeby twoje dziecko było "zbuntowane", zakaż mu czegoś używając słowa "NIE". Siła tego słowa jest ogromna. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">A jak to się zaczęło...wielu z was to zn<span style="font-size: small;">a. Nie kradnij. Nie mów fałszywego<span style="font-size: small;"> świadectwa. Nie <span style="font-size: small;">zabijaj. Te 10 słynnych zakazów zna <span style="font-size: small;">prawie każdy katolik. Bardzo motywujące.<span style="font-size: small;"> Jako <span style="font-size: small;">9-latka nie my<span style="font-size: small;">ś</span>lałam nigdy o zabijan<span style="font-size: small;">iu<span style="font-size: small;">, kradzieży itd. Pomyślałam<span style="font-size: small;"> w momencie nauki tych przykazań. <span style="font-size: small;">Powtarzanie ich każdego dnia, tylko uczy, że są zachowania, któr<span style="font-size: small;">e są zakazane. A jak smakuje zakazany owoc? Cudownie.<span style="font-size: small;"> </span>T<span style="font-size: small;">a sama sytuacja dotyczy</span> znaków drogowych. <span style="font-size: small;">Ile razy zdarzyło ci się <span style="font-size: small;">dziś przekroczyć ograniczenie prędkości? <span style="font-size: small;">Pewnie co chwile. Nacisnę pedał gazu, przecież nic się nie stanie, <span style="font-size: small;">jak <span style="font-size: small;">pojadę o 10km/h więcej. </span></span>Zakazy są <span style="font-size: small;">takie naiwne.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span> </div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Zakazy <span style="font-size: small;">wyzwalają kr<span style="font-size: small;">eatywność.<span style="font-size: small;"> Jeżeli nie możesz czegoś zrobić używając dostępnych narzędzi, poradzisz sobie w inny sposób. <span style="font-size: small;">Krea<span style="font-size: small;">tywność ludzi można zobaczyć wszędzie. Wystarczy tylko otworzyć oczy. </span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Na jednym z <span style="font-size: small;">jezior w Wielkopolskim Parku Narodowym<span style="font-size: small;">, gdzie zakaz pływania jest standardem, odnalazłam ślady <span style="font-size: small;">młodzieńczej kreatywności. Jak u<span style="font-size: small;">lepszyć swoje wakacje?Skokami do wody<span style="font-size: small;"> z powalonego drzewa<span style="font-size: small;">. Hmmm..Bezpieczne?Nie powiedziałabym. Przedsiębiorcze?<span style="font-size: small;">Ba!</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-KHWNSWHy4CE/UXbUA1dmSDI/AAAAAAAAAls/baW7WyVIOCk/s1600/20130414043.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-KHWNSWHy4CE/UXbUA1dmSDI/AAAAAAAAAls/baW7WyVIOCk/s1600/20130414043.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span></span></span></span> </div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-81377452336731816612013-04-23T08:45:00.000+02:002013-04-23T08:45:00.744+02:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #38761d;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty!</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">W tym roku wiosna nie chciała przyjść. Broniła się. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Dziś już jest. Świeci ciepłym słońcem, zieleni drobnymi listkami, koloruje kwiatami smutek dnia.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Jeżeli w twoim życiu potrzebna jest zmiana, nie wahaj się, nie czekaj. Lepszego czasu nie będzie.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">To jest ten czas. Doda ci energii, pozwoli osiągnąć wszystko.</span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-nHx1Q7AZLjw/UXV5Ip4RVNI/AAAAAAAAAlc/QkDshzCSG6A/s1600/20130414028.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-nHx1Q7AZLjw/UXV5Ip4RVNI/AAAAAAAAAlc/QkDshzCSG6A/s1600/20130414028.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-43963400458991731672013-04-22T13:00:00.000+02:002013-04-22T13:00:20.047+02:00<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Freelia day </b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #38761d;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Światowy Dzień Ziemi</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">To co nas otacza nie jest niewyczerpalne. Każdego dnia zużywamy zbyt dużo wody, zbyt dużo energii. Niszczymy naszą planetę. Zatruwamy spalinami aut, fabryk, domów. Śmiecimy. <span style="font-size: small;">K</span>iedyś nam się skończy ta błoga samowolka. Pewnego dnia nam zabraknie tych dóbr. Wtedy zatęsknimy. Ten dzień jest p<span style="font-size: small;">o to</span>, aby uświadomić ludziom możliwość zmiany swoich nawyków. Aby pomyśleć o zakręceniu wody podczas mycia zębów, o wyciągnięciu ładowarki z kontaktu, o wyrzucaniu puszek do śmieci, a nie do jeziora, o podnoszeniu papierków. O zwykłych czynnościach dnia. Zacznij od siebie ratowanie ziemi. Małymi krokami. Suma małych rzeczy daje olbrzymie efekty. Czas start. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-pFYjv8YcHb0/UXRs_ZG-WuI/AAAAAAAAAlM/FyO5dElwWf4/s1600/dzienziemii.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-pFYjv8YcHb0/UXRs_ZG-WuI/AAAAAAAAAlM/FyO5dElwWf4/s1600/dzienziemii.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-25159305272942094392013-04-22T00:35:00.003+02:002013-04-22T00:36:14.789+02:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #38761d;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Matma nie da się lubić.</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Jak tylko sięgnę pamięcią nienawidziłam jej. Zawsze przybierała kształt groźnego pana lub sfrustrowanej, krzyczącej pani. Bolało mnie uczenie się jej, siedzenie w klasie, myślenie o następnej lekcji. Każda godzina to była udręka. Siedziałam i modliłam się: Boże tylko niech mnie nie wybierze, tylko niech nie zacznie od mojego rzędu, tylko nie ja i nie moja koleżanka, bo potem będę ja, tylko nie pała, tylko niech uda się przeżyć. Matematyka. Stres, pot, łzy. Nigdy nie przeżywałam gorszych chwil. Nigdy. Może wydawać się to głupie, ale do tej pory pamiętam stukot długiego drewnianego kija, którym pan od matematyki wskazywał kolejne ofiary podchodzące do tablicy. Już ostatni tydzień <span style="font-size: small;">wakacji <span style="font-size: small;">to były powtórki, definicje, ćwiczenia, aby na pierwszej lekcji nie zarobić jedynki. </span></span>Do dziś szumi mi w uszach krzyk pani karcącej nas za niezrozumienie zadania. Trzaskanie drzwiami. Dziś nie dałabym się tak poniżać. Zwłaszcza, że wiem, że to nie w nas był problem, tylko w tych nieumiejętnie tłumaczących materiał nauczycielach. Godziny spędzone nad zadaniami, korepetycje, stosy wypełnionych książek z ćwiczeniami nie pomagały. Bo matematyk to król. Rządzi naszym losem i zawsze może spowodować, że zginiemy. I tak było.<span style="font-size: small;"> Nienawidzę matematyki <span style="font-size: small;">przez tych, którzy j<span style="font-size: small;">ej</span> uczyli. Bez zrozumienia, <span style="font-size: small;">powierzchownie, szybko, bez wzbudzenia w nas ciekawości. Tylko strach. Dlacze<span style="font-size: small;">go piszę o matmie aku<span style="font-size: small;">rat dziś,</span></span></span></span></span></span></span> bo przeczytałam coś genialnego:-) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Poniżej małe zad<span style="font-size: small;">anie:</span> </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Masz 20 sekund, aby zapamiętać ten ciąg liczb:4,8,5,3,9,7,6. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Następnie <span style="font-size: small;">wypowiedz</span> je na głos. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Ktoś mądry obliczył, że jeżeli jesteś osobą posługującą się językiem angielskim masz 50% szans na zapamiętanie tego ciągu cyfr. Jeżeli zaś jesteś Chińczykiem na 100% odpowiedziałeś prawidłowo. Dlaczego? Ludzie przechowują cyfry w pętli pamięci aktywnej przez około 2 sekundy. Najłatwiej uczymy się na pamięć tego, co możemy wypowiedzieć lub przeczytać właśnie w tym czasie. Język chiński pozwala zmieścić wszystkie 7 cyfr w 2 sekundach. Cyfra cztery to w chińskim si, siedem qi. Odpowiednio w języku angielskim i polskim te cyfry są dłuższe, więc wypowiadamy je dłużej, toteż możemy zapamiętać ich znacznie mniej. Dzieci Azjatów łatwiej zapamiętują ciągi cyfr i wykonują obliczenia. Dla nich matematyka jest łatwa. Dla nas - odwrotnie. Chińskie 4-latki potrafią liczyć do 40, amerykańskie w tym samym wieku tylko do 15, do 40 potrafią rok później. *</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Czy pols<span style="font-size: small;">ki 4-latek potrafi policzyć do 40<span style="font-size: small;">? Szczerze wątpię. Z 1<span style="font-size: small;">5 też miałby problem. Nasz język nie ułatwia nam matematycznego startu. Może czas go zmienić?<span style="font-size: small;"> Przecież dzisiejszy świat nastawiony jest na efektywność<span style="font-size: small;">... Efektywności przyszłym pokoleniom życzę, aby matematyka była przyjemnością, nie katorgą i udręką. <span style="font-size: small;">Gdyby <span style="font-size: small;">się jednak zmiana językowa nie powiodła, to chociaż nauczycieli z pasją niech<span style="font-size: small;"> <span style="font-size: small;">wam zaserwują. Pasja czyni cuda. Jej brak <span style="font-size: small;">niszczy młode umysły.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-75oMjxqYlvk/UXRopdqy8tI/AAAAAAAAAlE/dbDyX-RgXjQ/s1600/chm_135_600X400_dentera.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-75oMjxqYlvk/UXRopdqy8tI/AAAAAAAAAlE/dbDyX-RgXjQ/s1600/chm_135_600X400_dentera.jpg" height="425" width="640" /> </a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">*Malcolm Gladwell "Poza schematem"</span></span></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-9587578443373067422013-04-17T00:01:00.000+02:002013-04-17T19:42:48.270+02:00<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Freelia live</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #38761d;"><b>Dzieciństwa smak</b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Kiedy zamykam oczy czuję słodki smak truskawek zerwanych wprost z pola. Nieumytych. Wytartych w białą koszulkę. Ślad tego małego przestępstwa na zawsze pozostaje na materiale. Nie przeszkadzał mi piach, który od czasu do czasu zgrzytał między zębami. Łamanie zakazów mamy dawało przyjemny powiew wolności. Już wtedy go czułam. A groszek? taki zielony, słodki...wypychałam kieszenie i jadłam ;-) aż do bólu...Słyszę do dziś to przyjemne pęknięcie strąka, które zwiastowało...mniam... smaczne okrągłe dojrzałe groszki w środku. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Dzieciństwo, to najlepszy okres w moim życiu. Nie ograniczało mnie nic. Żaden płot, żadne drzewo...żadna odległość...moich małych stóp. Wszystko wydawało się łatwe i osiągalne. Dziś inni mogą mi pozazdrościć. Te czasy już dawno minęły. Dzieci to małe maszyny, zaprogramowane przez rodziców. Z harmonogramem dnia, zajęciami dodatkowymi, planowaniem czasu wolnego, bez wyboru. Kilka razy inteligentniejsze. Kilka razy bardziej zaradne. Emocjonalne dno. Wolność poczują za lat kilka. A może nigdy. Klikają myszką szybciej niż zaczynają chodzić. Nie wiedzą co to gra w klasy, czy w gumę, ale zabijają z zimną krwią w gry komuterowe. Raj. Jak za 20 lat, ktoś ich zapyta, jakie smaki kojarzą im się z dzieciństwem - nie będą umieli odpowiedzieć. Może snikers, mars, albo...inny słodki batonik. Nie tak słodki jak słodka była moja wolność... A jaki jest twój smak dzieciństwa?</span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-sqJEZ0rZiXs/UW2ZEOXPY7I/AAAAAAAAAks/eIgekqYXDeE/s1600/zielony_groszek2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="http://3.bp.blogspot.com/-sqJEZ0rZiXs/UW2ZEOXPY7I/AAAAAAAAAks/eIgekqYXDeE/s1600/zielony_groszek2.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-68936022414065507302013-04-16T19:56:00.001+02:002013-04-16T19:57:22.870+02:00<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b>
<span style="color: #38761d;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">W poszukiwaniu straconego czasu</span></span></b></span><br />
<br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Gdy jesteśmy dziećmi mówimy...jak będę dorosły to...</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Gdy już trochę podrośniemy mówimy...jak zdam maturę...jak skończę studia, jak znajdę pracę, to...</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Gdy osiągniemy dorosłość mówimy...jak będę na emeryturze to...</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Zawsze jest lepszy czas, żeby spełniać marzenia. Zawsze jest lepszy czas, żeby zmieniać swoje życie.Tylko nie tu i teraz. Jakiś problem z tym mamy, ludzki. </span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tu i teraz jest dla nas za odważne. </span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tu i teraz czeka latami. </span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tu i teraz leży na półce naszego życia przykryte grubą warstwą kurzu.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tu i teraz budzi nas każdego dnia, niepok<span style="font-size: small;">oi, wzywa, <span style="font-size: small;">ponieważ</span></span> wiemy, że to co mamy jest dla nas niewystarczające. Że czegoś nam brakuje. </span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tu i teraz mówię do was...wyczekujący...każdy dzień czekania na odpowiednią chwilę jest stratą czasu. Każdy dzień ucieka nieodwracalnie. Tu i teraz nigdy nie wróci. </span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Odejdziemy z tego świata <span style="font-size: small;">na zawsze<span style="font-size: small;"> i nikt nam nie odda straconego czasu.</span> </span> </span></span> <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-dJWdkbP1698/UW2NeisV5-I/AAAAAAAAAkc/OhHlkbqXd04/s1600/w+poszukiwaniu+straconego+czasu.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-dJWdkbP1698/UW2NeisV5-I/AAAAAAAAAkc/OhHlkbqXd04/s1600/w+poszukiwaniu+straconego+czasu.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-84985244525764324692013-04-06T17:35:00.001+02:002013-04-16T19:58:15.568+02:00<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Freelia live</b></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span></span>
<span style="color: #38761d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Wiosna w kwietniu...</b></span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #bf9000;"><b> </b></span></span></span><br />
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tam, gdzie diabeł mówi Dobranoc, a czas stoi w miejscu ;-)</span></span></span><br />
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tam, gdzie dorasta się szybciej...</span></span></span><br />
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tam, gdzie dzieciństwo nie jest łatwe...</span></span></span><br />
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tam, gdzie zabawa w kreatywność zmienia się w naukę życia...</span></span></span><br />
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tam, gdzie pachnie lasem i świeżą rosą...</span></span></span><br />
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tam gdzie natura kocha ludzi...a ludzie naturę...</span></span></span><br />
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tam, gdzie śnieg leży najdłużej... </span></span></span><br />
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></span>
<br />
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Tam, gdzie się urodziłam i wracam...z miłością ;-)</span></span></span> <br />
<br />
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"></span></span></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-wM9RDHYeoDA/UWA-cnjSFzI/AAAAAAAAAj0/HLInKGIqsYk/s1600/DSC_0148.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-hlG0UoiS2X8/UWA-c1510_I/AAAAAAAAAkI/j5puWlNH_uA/s1600/DSC_0144.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-hlG0UoiS2X8/UWA-c1510_I/AAAAAAAAAkI/j5puWlNH_uA/s1600/DSC_0144.JPG" height="480" width="640" /></a><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-wM9RDHYeoDA/UWA-cnjSFzI/AAAAAAAAAj0/HLInKGIqsYk/s1600/DSC_0148.JPG" height="480" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</span></span></b><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-7371564718634901632013-03-31T18:47:00.000+02:002013-03-31T18:48:09.450+02:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia day</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #bf9000;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #bf9000;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Wielkanoc</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">To czas, kiedy możemy się zatrzymać i pomyśleć nad swoim życiem, przyszłością.<span style="font-size: small;">..</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Żebyśmy nie budowali barier. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Żebyśmy nie szukali usprawiedliwień. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Żebyśmy kochali życie i szanowali innych ludzi. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Żebyśmy byli wolni od własnych ograniczeń. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Bo po to są święta, abyśmy byli lepsi. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Pozytywnych refleksji i spokojnych świąt.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Życzy Freelia </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">ps. tak jajka maluje moja siostra, gdyby ktoś chciał przejść kurs...zgłoszenia do nas na maila ;-)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-lEkEj3GT49Q/UVhoZ8vkskI/AAAAAAAAAjk/HPrvJfDM-dk/s1600/DSC_0133.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-lEkEj3GT49Q/UVhoZ8vkskI/AAAAAAAAAjk/HPrvJfDM-dk/s1600/DSC_0133.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-85929403923744910032013-03-29T23:28:00.000+01:002013-04-02T23:33:29.231+02:00<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Freelia day</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #f1c232;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #bf9000;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>PRZED<span style="font-size: small;">w</span>ielkanocą, spowiedź desperata</b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Na początku tu miały być życzenia. Ale pomyślałam sobie, że to święto w inny sposób podkreślić muszę. A to dlatego, że pierwszy raz w moim życiu, nie zatrzymałam się, nie pomyślałam, nie przeżyłam tego tak jak należy. Nie tak powinno to być, a jednak z roku na rok czuję zmniejszające się zaangażowanie. Moje, własne. Ci co nie wierzą, mogą się śmiać. Ci co wierzą, powinni otworzyć oczy.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Pan Jezus umarł na krzyżu. W mękach. W ranach. W koronie cierniowej. Biczowany. Kopany. Przez ludzi, takich jak my. Pan Jezus umarł na krzyżu dla innych. Poświęcił się. Obce to słowo ci, mi, nam, wam. Nikt z nas do poświęcenia wielkiego nie jest skłonny. Może małe, niewielkie. Coś tam z siebie wykrzesać, moglibyśmy. Ale żeby aż tak. Nie. Pan Jezus umarł na krzyżu za dzisiejszy świat. Gdzie brat brata nie odwiedza, nie kocha, nienawidzi. Stopniowanie negatywnych uczuć przychodzi nam z łatwością. Mamy ich dużo. W zanadrzu. Sięgamy do kieszeni nienawiści. I buch. To w tego, to w tamtego. Lubimy się złościć, lubimy nienawidzić. Radość czerpiemy z bycia złymi. Robimy to dla siebie. Tłumaczymy siebie. Bo ja już nie mogę, bo ja już mam dość, bo ja nie wytrzymam. Bo on jest taki i owaki. Bo mi zrobił to i to. Bo tyle lat stracone. Przez nią. Przez niego. Bo to, bo tamto. Miłości mało, każdego dnia mniej. Bo po co, bo dlaczego? Pokolenie pizz ma wszystko i wszystkich gdzieś. Kochamy za to siebie, coraz mocniej. Pan Jezus umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. To nie jest cool. Robić coś dla innych. Robić coś - to tylko dla siebie. Dla swojej kariery, dla domu, dla auta, dla splendoru i chwały własnej. Dla innych - nie ma mowy, co oni mi za to dadzą?Wielkie nic. </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Panie!Zgrzeszyłem nienawiścią, złością, egoizmem, samolubstwem, złym słowem, lenistwem, obżarstwem, kłamstwem, zapatrzeniem w siebie, agresją, brakiem szacunku dla innego człowieka, brakiem miłości, brakiem chęci. Wybacz mi, że jestem taki słaby. Wybacz mi, że brakuje mi chęci...na poprawę.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #666666;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Pan Jezus umarł na krzyżu. Czy zasługujemy na zbawienie? Chyba nie...</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-1sVJoTHK2S4/UVdpmS54YJI/AAAAAAAAAjU/CUkmBH-YZd4/s1600/korona-cierniowa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; cssfloat: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-1sVJoTHK2S4/UVdpmS54YJI/AAAAAAAAAjU/CUkmBH-YZd4/s1600/korona-cierniowa.jpg" height="424" usa="true" width="640" /></a></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-46615204420632323852013-03-23T01:16:00.000+01:002013-03-31T00:05:16.636+01:00<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Freelia live</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #bf9000;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Mistrzowie motywacji czyli komentarze po meczu: Polska<span style="font-size: small;">-</span> Ukraina</b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">My Polacy tacy jesteśmy jak nasz kraj. Nijacy. Nijaki mamy rząd. Nijaką opiekę zdrowotną. Nijaką kolej. Nijaką pogodę za oknem. Od nijakości nie wolno odstawać. Nie wolno się z nijakości wybijać ponad. Nijakość jest akceptowalna, zadowalająca, nie drażni sąsiada. Nijakość lubimy u innych. Kochamy u najbliższych. Drażni nas jak ktoś umie lepiej, biega szybciej, skacze wyżej. Ale w jednym jesteśmy zjednoczeni, w jednym nijakość nas wkurza, ba! nawet budzi agresję. Piłka nożna: nasza drużyna, własna, narodowa, piłkę kopiąca powinna być najlepsza. Powinna honorem i dumą nasz kraj napełniać i radość powszechną wzbudzać. Piłka jest jedna a bramki są dwie. Ta jedna jest po to, aby nasze chłopaki kopali w nią gole. Gdy nie kopię, jesteśmy źli. Gdy nie kopią, jesteśmy agresywni. Gdy nie kopią...krytykujemy. O tej krytyce słów kilka chcę powiedzieć, bo jako osoba mocno zwracająca uwagę na motywację, muszę szczerze pożałować naszych. I ku uciesze krytyków powszechnych, owej krytyce się sprzeciwić. Chłopaki grają. To jest fakt. Grają nienajgorzej. To znaczy nie gorzej niż ich poprzednicy i nie lepiej niż inne drużyny. Dodajmy, grają narodowo. Nijako. Ale umieć umieją. Tylko tak Polska na nich działa. Nijako. W innych klubach gwiazdami są. I w reklamach niemieckich samochodów występują. To znak jest. Znak, że kopać potrafią. Bo przecież, gdyby nie kopali, to by ich Niemcy nie trzymali. Drugi fakt jest taki, że u nas kopią sobie, a raczej między sobą. Pochwalę ich za to kopanie, bo bardziej dokładne jest i trafiające, tam gdzie trafiać powinno i ja jako wprawny obserwator toczenia się piłki po boisku rzec muszę, że gra im idzie. Lepiej nawet niż kiedyś. Po boisku. Żwawsze to wszystko jest. I akcja pojawi się od czasu do czasu. I to jest ta część motywacyjna, pochwalna konstruktywnej krytyki. Po meczu z ust nikogo jej nie usłyszysz. Krytyk krytyka goni. Najzabawniejsi są ci, którzy sami w drużynie narodowej kiedyś grali, gorzej i niedokładnie, ale co tam. Krytykować można, jak już o tobie nikt nie pamięta, że grałeś. Jak się gra, tak że cię zapominają, to dobrze o piłkarzu nie świadczy. Maradony nikt nie zapomni. Maradony w naszej drużynie próżno szukać. Ale beznadziejna gra poprzedników zostaje zapomniana razem z piłkarzami. Niesprawiedliwe to. Bo jakim prawem te wszystkie Żewłakowy i inne komentatoropodobne elementy, krytykować naszych się dopuszczają, jak sami sposobu na wygraną nie mieli. Powszechnie niszczy się ludzi. Może i staraliby się, ale jak dobrego słowa nie usłyszysz znikąd, to i po co? Ratunku nie ma. Nie docenia się starań. Nie docenia się chęci. Bo oni bardzo chcą. Tylko nie wychodzi. Ta bramka taka jakaś odporna. Na nasze strzały jest. Polska piłkarzami nie stoi. Pogodzić się czas z tym. Mistrzostwa w piłkę nożną na medal organizujemy, ale medalu nie zdobędziemy w grze. Może motywacji naszym brak?Może dobrego słowa?Może odrobiny wsparcia? Bo ciężar na nich duży, narodowy. A naród za nimi nie stoi. Naród potknięcia liczy. Naród jak czarownice piłkarzy pali na stosie. W telewizji wyśmiewa. W gazetach opisuje. Narodzie! Nijaki ty! Z nijakością drużyny swej się pogódź i kochaj ją bezwarunkowo. Innej nie będzie. Przez następne 100lat, a może więcej...Nie przepraszam, jest jedna szansa...Wymodlisz narodzie Maradonę, niech się narodzi i zbawi kibiców swych. Inaczej innego końca świata nie będzie ;-) Nie będzie;-)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-2dBblxPixEs/UUz0GLw4qQI/AAAAAAAAAi8/_kFGiYTA_fs/s1600/bilde.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-2dBblxPixEs/UUz0GLw4qQI/AAAAAAAAAi8/_kFGiYTA_fs/s1600/bilde.jpeg" height="424" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-16316713946154360132013-03-22T01:07:00.000+01:002013-03-23T01:08:40.873+01:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Freelia Live</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #bf9000;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Cwaniactwomania czyli o ograniczeniach świata tego.</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Free znaczy wolny. I taką chcę być, przynajmniej na tym blogu. Każdy przejaw ograniczania mojej wolności mnie wkurza. Nawet, gdy jest uzasadniony sensownymi argumentami;-) Pospiech wdarł się w nasze życie. Spieszę się tu. Spieszę się tam. Stale w biegu. Chociaż czasami jawnie narzekam na brak stagnacji, pospiech lubię. Przyzwyczaiłam się do niego. Daje mi możliwości. Różne. Tak mocno wszedł mi w krew, że nieludzkim zabiegiem byłoby zwolnić mój pęd. Ku mojej niesamowitej wściekłości, odważył się jednak na to sam Zarząd Dróg Miejskich (czy inny tego typu organ - nie wiem) w Poznaniu, który to zamach na wolność mą przygotował. Cichaczem tak. Niespodziewanie. W ciemną noc. Wbił przedmiot znienawidzony w ziemię. Żeby jak najwięcej dla siebie ugrać. To taka polska gra. Schowam się za znakiem i zrobię ci niespodziankę. Gra w my udajemy, że ma być bezpiecznie, a wy udajecie, że chcecie, żeby było bezpiecznie. My udajemy, że pracujemy, wy udajecie, że jedziecie wolno. Im drżą ręce od trzymania radaru, wam drżą nogi od powstrzymywania się przed naciśnięciem gazu. Oni są skazani na wasze niedopatrzenie, niedowidzenie, brak cierpliwości. My na ich być albo nie być za znakiem. Otóż w tym tygodniu na ulicy potocznie zwanej przez wszystkich katowicką pojawiły się znaki. Może nie zdziwiłabym się, że właśnie teraz. Bo przecież święta tuż tuż i pieniądze dodatkowe niektóre instytucje zarobić muszą, ale niespodziewaność miejsca tego spowodowała u mnie swego rodzaju konsternację. O polskim cwaniactwie głośno jest. I stereotyp taki mamy. Polska cwaniactwem stoi. Świat polskiego cwaniactwa pełen, ale...Ale tego ograniczenia do 50km/h nie spodziewałam się na drodze 4 pasmowej, powszechnie uznawanej za szybką trasę. I bzdur się naczytałam tyle, bo droga w złym stanie technicznym, bo naprawa droga. Takie to bajki wciskają nam. A tuż za znakiem panowie z fotoradarem. I łowią. Rybki. Radośnie. Żeby święta bogate były. Bo bez radaru zając nie kica w Poznaniu. Albo kica, ale wychudzony jakiś. Odezwę więc pisz<span style="font-size: small;">ę</span> w imieniu własnym mym i tych co powiew jazdy dawnej jeszcze we włosach czują. Problemu technicznego drogi ograniczeniem naprawić się nie da. Do tego służą inne sprzęty. Ile pieniędzy miasto straci na zwolnieniu ruchu, tego nie obliczy nikt. A rozwalony most, odbudować trzeba. I aby na koniec podkreślić swą <span style="font-size: small;">tęsknotę</span> za prawidłowym rzeczy bytem, dodam: Jak tęskno za tą normalnością, gdy zepsute rzeczy po prostu ktoś naprawiał. Oj tęskno mi! Świat się zmienia. Jak trwoga to nie do Boga, tylko do radaru.</span><span style="font-size: small;"> Fotoradaru.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;">P<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">oszukując inspiracji do mojego dzisiejszego bloga znalazłam taką stronę z koszulkami: <a href="http://www.5gr.pl/">http://www.5gr.pl</a></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Koszulki polecam ;-) Tekst na koszulkach...w sam raz na <span style="font-size: small;">dziś </span>;-)</span></span><br />
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-hX2t4BCWruQ/UUzxJjgEPRI/AAAAAAAAAi4/__1sk-bSc8w/s1600/10950_3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-hX2t4BCWruQ/UUzxJjgEPRI/AAAAAAAAAi4/__1sk-bSc8w/s1600/10950_3.jpg" height="320" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-13195734810414945352013-03-20T00:01:00.000+01:002013-03-20T00:01:00.650+01:00<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Freelia live</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #bf9000;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #bf9000;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Bańka za bańką</b></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Jeżeli ktoś ma pewność, że jego życie jest czymś więcej niż bańką mydlaną, która przy pierwszym zderzeniu z losem pęknie, niech pierwszy rzuci kamień. Niech rzuci. Zobaczymy, co się stanie. Odważnych nie brakuje. Rzucam wyzwanie życiu. Czekam na efekt. W bólu. W strachu o jutro. A może w radości z tego co mam? W zachwycie nad tym, co pozostało do odkrycia? Tak krótkie jest nasze życie i ulotne. Uświadomienie tego sobie może pogrążyć w rozpaczy, albo zmotywować do zmian. Jak różni jesteśmy, to widać po naszych działaniach. Jak wykorzystujemy ten sam początek, żeby dojść do zupełnie odmiennego końca? Jak? Tak jak potrafimy. Tak jak nas nauczono. Tak jak sprawdziliśmy<span style="font-size: small;">. Tak jak nam pokazano. Tak jak wyczytaliśmy z książek, zobaczyliśmy w filmach. Tak...czy siak...Różnie.</span></span><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"> Byle wykorzystać, do końca, do ostatnich dni. Zanim poczujemy na twarzy delikatny chłód rozpryskującej się o los bańki mydlanej. Naszej bańki. Odwrotu nie będzie.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-fW4cKLvDLEg/UUjZTcyX1tI/AAAAAAAAAik/UQooN7jOzCs/s1600/ba%C5%84ka.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-fW4cKLvDLEg/UUjZTcyX1tI/AAAAAAAAAik/UQooN7jOzCs/s1600/ba%C5%84ka.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6428831830367931976.post-47427951276466337852013-03-19T21:56:00.000+01:002013-03-19T21:56:33.222+01:00<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Freelia live</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #bf9000;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Czas umierania i czas rodzenia</span></span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Żaden człowiek nie chce umrzeć.<span style="font-size: small;"> </span>Umieranie jest wbrew pozorom nienaturalne. Boimy się śmierci, chociaż jest wokół nas. Czuwa. Czeka. Śmierć może zabijać za życia. Niektórzy z nas mają destrukcję we krwi. Dlatego nie było mnie na blogu, dlatego nie było mnie dla świata. Świat się dla mnie zatrzymał. Czas duchowego umierania. Po to jestem na świecie, aby? No właśnie, nie wiem po co? Są ludzie, któ<span style="font-size: small;">rzy</span> myślą, że umieranie to zamach na swoje ciało. A tu wcale nie, to całkiem coś innego, to samobójstwo duszy.<span style="font-size: small;"> </span>Cał<span style="font-size: small;">e to słowo, aż trudno wypowiedzieć. Ale jest<span style="font-size: small;">. <span style="font-size: small;">Jestem niszczycielem.<span style="font-size: small;"> <span style="font-size: small;">Pracoholikiem. Zapominam, że żyję<span style="font-size: small;">. Trudno cofnąć się myślami<span style="font-size: small;"> <span style="font-size: small;">wstecz.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Miesiąc marzec miał być miesiącem kobiet. <span style="font-size: small;">Całość <span style="font-size: small;">na<span style="font-size: small;">kierowana</span> na płeć. Bo dzień kobiet, dzień męż<span style="font-size: small;">czyzny. Bo. Kobiet<span style="font-size: small;">o puchu marny<span style="font-size: small;">...nigdy ni<span style="font-size: small;">m</span> nie byłaś<span style="font-size: small;">! Gdzie <span style="font-size: small;">si<span style="font-size: small;">ę</span> siła kobiet<span style="font-size: small;">y mieści<span style="font-size: small;">? </span>W oczach, w słowach, w <span style="font-size: small;">nogach...? A może w umyśle? Co w nas jest takiego, że dziwi, że męczy męż<span style="font-size: small;">czyzn, a jednocześnie przyciąga. <span style="font-size: small;">Dlaczego bieguny w nas dwa<span style="font-size: small;">? N<span style="font-size: small;">a raz i na dwa...wielość. Ile w dzisiejszych kobietach kobiet, ile w nas mężczyzn? Ile waleczności, ile słodycz<span style="font-size: small;">y<span style="font-size: small;">? Kobiety<span style="font-size: small;">.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Sama ut<span style="font-size: small;">knęła<span style="font-size: small;">m. Wycięłam dn<span style="font-size: small;">i, godziny...Nikt mi ich nie odda.<span style="font-size: small;"> Wracam dziś<span style="font-size: small;"> do życia. Od<span style="font-size: small;">kry<span style="font-size: small;">łam znaczenie<span style="font-size: small;">.<span style="font-size: small;"> Jeszcze nie wiem, jak je wykorzystać. Jest czas umierania i czas, aby się odrodzić. Regeneracji START.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-QsXQ2YH4luY/UUjP47SuiiI/AAAAAAAAAic/5XjiRxgdSAo/s1600/czas2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-QsXQ2YH4luY/UUjP47SuiiI/AAAAAAAAAic/5XjiRxgdSAo/s1600/czas2.jpg" height="430" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span></span></span></span></span> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span> </span></span></span></span></span></span></span></div>
Freeliahttp://www.blogger.com/profile/07216749419660461635noreply@blogger.com0