sobota, 25 maja 2013

Freelia live

Wolność znaczy przestrzeń

O wielu rzeczach dziś rozmawiam ze swoją siostrą, ale nigdy o przestrzeni. Ten temat mamy za sobą. Przestrzeń osiągnęłyśmy. Do przestrzeni własnej niezależnej i świadomie zdefiniowanej nie dochodzi się od tak...bez słów. O przestrzeni trzeba dyskutować...ba kłócić się, walczyć - nawet z siostrą. My rozpoczęłyśmy walkę o swój obszar już jak byłyśmy małe...moja lalka, twoja lalka, często kończyło się to gilgotaniem "do krwi" ;-)było śmiesznie...oczywiście dla tego, kto gilgotał ;-)a potem obszar rozszerzył się na ubrania...moja sukienka, toja sukienka...ufff...te bitwy kończyły się nawet długotrwałym milczeniem ;-) znaczy nieodzywaniem. O innych rękoczynach nie wspomnę, bo milczenie było znacznie dotkliwsze. Tak się przyjęło, że kłótnie rodzeństwa są powszechnie przez społeczeństwo akceptowane, więc sporów się nie rozwiązuje, pozwala się, aby narastały, gromadziły się, uwierały. Wrastały w nas i odzywały po latach. Nosimy je ze sobą, jak plecak wypchany zbędnymi przedmiotami. Boli, ale wytrzymamy. Ludzie tak mają, że często przemilczają problemy...bo lepiej nie mówić, bo lepiej nie urazić. Swoją siostrę cenię za to, że potrafi być szczera. Że jak trzeba potrafi ze mną dyskutować, ale też dlatego, że zawsze po tych wielkich burzliwych dyskusjach, po wypowiedzianych słowach, zawsze potrafimy się dogadać. Konflikty są po to, aby je rozwiązać i dać sobie przestrzeń do życia. Gdy mówisz drugiemu, jak ma żyć...nie dajesz mu przestrzeni. Ograniczasz. Ja się muszę tego wystrzegać. Mam dużo z moralizatora...Może lubię być słuchana?Może...ale żeby być słuchanym, trzeba najpierw usłyszeć innych. My z siostrą wiemy jedno, wolność można osiągnąć tylko wtedy, gdy każdy ma swoje podwórko (i to dosłownie), gdy każdy ma swój kawałek miejsca do mieszkania, do pracy, do życia, do niezależności. Części wspólne niszczą życie. Dzielenie się daje zdrową atmosferę. Moja lalka - Twoja lalka, Moja sukienka - Twoja sukienka. To jest zdrowe. To daje szczęście. Wtedy naprawdę fajnie pije się razem kawę, plotkuje o pracy, rozmawia o problemach. Wszystkiego najlepszego Mała!
Wierzę, że po przeczytaniu tego, ktoś tam po drugiej stronie zrozumie, że rozłamy nie są złe, a po nich, przychodzi czas na normalność...


środa, 15 maja 2013

Freelia live

Życiowa mapa gór

Wspinać się nie każdy potrafi... jeszcze. A to podstawowa życiowa umiejętność. Powiedziałabym, że tak niezbędna, jak oddychanie, czy trawienie. Wspinamy się każdego dnia po ostrych szczytach naszego życia. Tu pagórek, tam szczyt, tu dolina...Do dolin skłonni jesteśmy coraz częściej. A na szczyty wchodzić się nie chce. Taki live. Szukamy wskazówek i map, ale o nie coraz trudniej. Dróg coraz więcej. Wybór za wyborem, intensywnie przyciska nas do podłogi. Trud nie pozwala się wspinać. Ale trzeba, bo każda nawet największa dolina, ma swój kres i trzeba wyjść z niej i wdrapać się na górę własnej egzystencji. Wspinaczki trzeba się nauczyć...jak nie...samo nauczy cię życie. Delikatnie powiedziałabym kick-offem, brutalnie: kopem w tyłek. Mój tyłek nie lubi kopania, dlatego co roku wspinam się więcej i więcej, wyżej i wyżej. Dlaczego nie? Z góry świat wygląda pieknie ;-)


wtorek, 14 maja 2013

Freelia live

Zawsze patrz na jasną stronę życia ;-)

Ktoś, kto każe nam gwizdać na kłopoty, śmieszy sam w sobie. Gwizdanie śmieszy, bo tak. I humor lepszy od gwizdania lub tylko od  myślenia o tym, że możesz gwizdać. Gwiżdżący ludzie mają jakiś taki dziwny flow, taki luz. Znałam pewnego człowieka z widzenia, gwizdał zawsze. Chodził ulicami miejscowości, w której mieszkałam i zawsze był szczęśliwy, albo tylko na takiego wyglądał. Jak dziś usłyszałam tę gwizdaną piosenkę, pomyślałam sobie, że zazdrościłam mu trochę tego niebytu. Dziś on już nie żyje. Nie słychać radosnych gwizdów na ulicach. Czasami zatrzymuję się przed jego grobem i mam ochotę zanucić..."zawsze patrz na jasną stronę życia". Chcesz tego, czy nie, niektórzy ludzie wbijają się w pamięć i zostają na zawsze...więc zagwiżdż...może ktoś usłyszy. Gwiżdż, a może zostaniesz w czyjejś pamięci na zawsze. Może to jedyny sposób, żeby komuś przynieść radość? A może znasz lepsze? Posłuchaj piosenki...

Monthy Python - Always Look On The Bright Side Of Life

Zawsze patrz na jasną stronę życia”

Niektóre rzeczy w życiu są niepomyślne
Mogą doprowadzić cię do szaleństwa
Inne rzeczy sprawiają, że klniesz.
Gdy nic ci nie wychodzi
Nie narzekaj, gwizdnij sobie
To pomoże zmienić rzeczy na lepsze

I zawsze patrz na pogodną stronę życia
Zawsze patrz na lżejszą stronę życia(...)


wtorek, 7 maja 2013

Freelia live

Wychodzić smutki

Gdy nie wiesz, co ze sobą zrobić...
Gdy nie masz pomysłu na kolejny dzień...
Gdy dopada cię depresja...
Gdy wszystko wokół się wali...
Gdy nic nie przynosi radości...
Wstań i idź. 
Idź tak długo, aż odnajdziesz cel. Idź tak długo, aż ból fizyczny zagłuszy ten psychiczny.
Idź...chodzenie jest przyjemne, chodzenie zmniejsza stres. Zapominasz o wszystkim, o czym pamiętać nie warto. Nie wierzysz? Wstań, idź, a zobaczysz. Zakład?

poniedziałek, 6 maja 2013

Freelia live

W górach jest wszystko co kocham

Raz w roku przez siedem dni jestem autentycznie szczęśliwa. Smutki dnia codziennego potrafią niespodziewanie wkraść się do mojego snu, ale nie mogą zapanować nad moją świadomością w dzień. W górach myślę tylko o górach i sobie, o wspaniałych widokach, przebytych kilometrach i o tym, co jeszcze przede mną. Nie ma nic lepszego, jak wyłączenie przycisku codzienność. W górach jest czas na wyciszenie, na myślenie lub niemyślenie o tu i teraz. W górach są przestrzenie, w górach jest wolność, której nie zaznasz w mieście. Jesteś free.
W tym roku opowiem wam trochę o Beskidzie Śląskim. I tak majowo będzie, wycieczkowo, słonecznie. Tak jak powinno wyglądać nasze życie wiosną...radośnie. O górach i innych rzeczach, które kocham, będzie maj. CUDnie. Obudziłam się do życia z zimowego snu. Czerpię garściami to, co daje świat. Zacznijmy od widoków...Popatrzcie ze mną ;-) Takie niebo się nie zdarza...chyba, że mi;-)))