Freelia live
Znajdź w życiu pasję.
Każdy ma jakieś pragnienia. Ja szukam pasji. Ten blog powstał właśnie z powodu takich poszukiwań. Dziś wiem, że w pisaniu i pomaganiu innym, znajduję największą radość. Każdego dnia chcę to robić. Wymyślam miliony różnych sposobów, najdrobniejszych: od bycia miłą w rozmowie telefonicznej po ich ratowanie.
Są ludzie, którzy rodzą się z pasją. Zazdroszczę im. Też bym tak chciała.
Dziś na tapecie człowiek, którego od dziecka obserwuję i cenię za pasję we krwi i w sercu. Pasję do zwierząt, do pracy z nimi. Od kiedy pamiętam, u nas w domu zawsze było dużo czworonogów. Zbłąkany pies, czy wyrzucony kot - znalazł u nas miskę ciepłego mleka. Najpierw na chwilę, dopóki ktoś nie odbierze, nie przypomni sobie, nie zajmie się. Potem...Potem na zawsze. Stadko, gromadka. Ukrywanie przed mamą. Ach! To były czasy! Sarna, dzik, sowa, jastrząb...różne zranione, połamane zwierzaki, wracały do życia po jego garażowej kuracji...dawno to było, ale pamiętam. Nigdy nie zostawił, nigdy nie porzucił w potrzebie, dopóki życie w oczach się tliło, pomagał i walczył. Te, z którymi pracuje, które hoduje - kocha. To taka miłość bezgraniczna jest. Miłość ponad wszystko. Nie zostawisz w potrzebie. Jak z przyjaciółmi. Teraz po latach nadszedł czas przełomu. Zamknięcia jakiegoś rozdziału. Ciężko jest. Trudno rozstać się z tym, co przez te wszystkie lata budowało sens życia, budziło rano do pracy, dawało siłę każdego dnia. Ciężko jest spojrzeć w oczy i powiedzieć, że to koniec pewnego etapu. Zwierzętom, przyjaciołom wiernym. Najwierniejszym. Nawet, gdy człowiek starszy jest, gdy siły już nie te same, choroba dręczy, motywacji mniej. Nic to. Zwierzęta muszą być. Zwierzęta to życie. Pasja nigdy nie ustanie. Pasja to on. W najmniejszych szczegółach. O wszystko zadba, o wszystko się troszczy, o wszystkim myśli. Długo, intensywnie. Nie mówi. Nie żali się. Macha ręką. A mama z nim. Tylko taki przygarbiony jakiś ostatnio. Od zmartwień, od problemów. Od życia. Jedno wiem. Da radę. Dadzą razem. Zawsze.
Jestem taka, jak on. Tak, tato ;-)
Tak na koniec, jak zawsze trochę mądrości ludu: nie jest ważne co robisz, ważne że to kochasz!