niedziela, 10 lutego 2013

Freelia live

Znajdź kogoś, kto optymistycznie patrzy na świat.

W miłości jest jak we śnie. Słodko. Niebo jest zawsze niebieskie. Radość zawsze pełna. Nie do końca ;-) Miłość jest burzliwa. Zmienna jest. Czasami daje w kość. Czasami wkurza nieumytym talerzem, albo zwiniętymi skarpetkami. Miłość nie od tego jest, aby zasłodzić na śmierć. Miłość jest od wspólnego bycia w jednej przestrzeni, od dzielenia się, od szukania tego co łączy, ale i tego, co dzieli. Miłość jest akceptacją. Ogólną. Wzajemną. Miłość jest tolerancją. Kontem w banku. Samochodem. Domem. Kluczem do drzwi. Rozmową. Czasem. Wspólnym.
Prawdziwa miłość jest wymagająca. Niektórzy podejmują wyzwanie. Najważniejsze jest, aby patrzeć optymistycznie na świat. Kiedy ma się kogoś, kto każdy smutek przemieni w radość, jest dobrze.  

Niektóre wybory wydają się nam dziwne, inne są dla nas jednoznaczne. On jest z nią. Ona z nim. Tak od zawsze. Dopełniają siebie. On jej daje optymizm, ona jemu siłę stabilizacji. Fajne to. Jej wyczekane bycie z nim. Jego radość dojrzewania do decyzji. Wszystko to, tuż przy nas. Jesteśmy świadkami ich wspólnej historii. Bierzemy w niej udział. W tym roku się zadzieje. Miejmy nadzieję ;-)))) Mamy.  

Dla tych, którzy idą z nami wspólną drogą, zawsze obok ;-)  


sobota, 9 lutego 2013

Freelia live

Znajdź kogoś na zawsze.

Kiedyś go znalazłam, kiedyś go odkryłam. Mam. 
Chciałabym na zawsze.  
Od kiedy usłyszałam piosenkę Marii Peszek, nucę ją dla niego...
Padam...Padam... tak się cieszę, że Cię mam ;-) Nikomu Cię nie dam ;-)
Bez ciebie znaczę mniej
Niż pocztowy znaczek
Bez ciebie jest mnie pół
Bez ciebie jestem jak
Z powyłamywanymi nogami stół.

Jesteś rzeczą, która sprawia,
Że od razu się naprawiam
A na jedno twoje tak, się zaczyna świat...Jak znajdziesz kogoś, kto dopełni Ciebie - poczujesz podwójną moc. Takiej mocy Ci życzę. Bo fajnie jest mieć kogoś dla kogo można śpiewać ;-P

  
 

piątek, 8 lutego 2013

Freelia live

Rzecz o poddaniu się...

Nie takie życie proste, jak je malują. Zwłaszcza, gdy nam los sypie nierówno. Jednemu pozwala góry przenosić, drugiemu egzystować w cieniu dnia. Sprawiedliwości nie ma. Na ziemi. Ani w niebie. Nie licz na to. Optymizmu też nie znajdziesz. Siły też. Nie dam ci jej. Nie. Taka rzeczywistość. Zastygasz w czasie. Tak jest najłatwiej. Nie robisz nic. Wiara jest dla tych, którzy poszukują nadziei. Ty jej nie chcesz. Jest Ci niepotrzebna. Jedna rzecz pozbawia Cię życia za życia. Jedno wydarzenie odbiera chęć. Jeden wyrzut, jeden nieszczęśliwy człowiek, a sensu Ciebie na ziemi brak. Braki wszędzie. Braki w Tobie...Coś się sypie, coś się dziurawi, coś znika na zawsze. Nie jesteś tym, kim byłeś, chociaż bardzo tego chcesz. Giniesz w tym, kim jesteś. Gdy czucie siebie dawnego, wygrywa z twoim obecnym ja, stajesz się wrogiem samego siebie. Destrukcyjnym niszczycielem. Poddajesz się. Tracisz to, co jest ci dane tylko raz....Życie.
Jak je przeżyjesz - to twoja sprawa. Jak je przeegzystujesz - to twoja sprawa. Jak siebie znienawidzisz po latach - to twoja sprawa. Jak będziesz płakał nad zmarnowaną młodością - to twoja sprawa. Udusić się w oparach swojej obojętności, strachu, nieuzasadnionej rozpaczy nad tym co było, a już nie istnieje - łatwo jest. Twój wybór. Tylko jedno jest takie niezależne i bezkompromisowe...kiedyś i tak trafimy do jednego piekła. Ale to piekło zgotuje nam ktoś inny...Nie my sami. Będzie trwało na zawsze. Powrotu nie będzie. Za życia zawsze masz wybór. Możesz...sam decydować o tym kim jesteś. Możesz cieszyć się chwilą. Możesz cieszyć się niebem. Możesz cieszyć się światem...Możesz... 

 

czwartek, 7 lutego 2013

Freelia live

Luty miesiącem uczuć.

Znajdziemy się za zakrętem. Odkryjemy miłość nieznaną. Będziemy uciekać. Bać się. Poddawać. Szukać przyjemności. Zastygać w bólu. Przyjaźnić. Śnić na jawie. Tęsknić. Czekać. 
Luty to miesiąc zakochanych. Długo zastanawiałam się, co powinno być motywem kluczowym tego okresu. Decyzja była trudna. Po styczniowej zmianie, tylko uczucia mogły zawładnąć blogiem. I tak też się stanie. Zapraszam do krainy uczuć - pozytywnych i tych negatywnych. A wszystko skupione wokół miłości. Różnej to. Jak różni są ludzie, których znam. Wreszcie się znajdą na blogu, wreszcie się doczekają...;-)


piątek, 25 stycznia 2013

Freelia live

Znajdź w życiu pasję.

Każdy ma jakieś pragnienia. Ja szukam pasji. Ten blog powstał właśnie z powodu takich poszukiwań. Dziś wiem, że w pisaniu i pomaganiu innym, znajduję największą radość. Każdego dnia chcę to robić. Wymyślam miliony różnych sposobów, najdrobniejszych: od bycia miłą w rozmowie telefonicznej po ich ratowanie.

Są ludzie, którzy rodzą się z pasją. Zazdroszczę im. Też bym tak chciała.

Dziś na tapecie człowiek, którego od dziecka obserwuję i cenię za pasję we krwi i w sercu. Pasję do zwierząt, do pracy z nimi. Od kiedy pamiętam, u nas w domu zawsze było dużo czworonogów. Zbłąkany pies, czy wyrzucony kot - znalazł u nas miskę ciepłego mleka. Najpierw na chwilę, dopóki ktoś nie odbierze, nie przypomni sobie, nie zajmie się. Potem...Potem na zawsze. Stadko, gromadka. Ukrywanie przed mamą. Ach! To były czasy! Sarna, dzik, sowa, jastrząb...różne zranione, połamane zwierzaki, wracały do życia po jego garażowej kuracji...dawno to było, ale pamiętam. Nigdy nie zostawił, nigdy nie porzucił w potrzebie, dopóki życie w oczach się tliło, pomagał i walczył. Te, z którymi pracuje, które hoduje - kocha. To taka miłość bezgraniczna jest. Miłość ponad wszystko. Nie zostawisz w potrzebie. Jak z przyjaciółmi. Teraz po latach nadszedł czas przełomu. Zamknięcia jakiegoś rozdziału. Ciężko jest. Trudno rozstać się z tym, co przez te wszystkie lata budowało sens życia, budziło rano do pracy, dawało siłę każdego dnia. Ciężko jest spojrzeć w oczy i powiedzieć, że to koniec pewnego etapu. Zwierzętom, przyjaciołom wiernym. Najwierniejszym. Nawet, gdy człowiek starszy jest, gdy siły już nie te same, choroba dręczy, motywacji mniej. Nic to. Zwierzęta muszą być. Zwierzęta to życie. Pasja nigdy nie ustanie. Pasja to on. W najmniejszych szczegółach. O wszystko zadba, o wszystko się troszczy, o wszystkim myśli. Długo, intensywnie. Nie mówi. Nie żali się. Macha ręką. A mama z nim. Tylko taki przygarbiony jakiś ostatnio. Od zmartwień, od problemów. Od życia. Jedno wiem. Da radę. Dadzą razem. Zawsze
Jestem taka, jak on. Tak, tato ;-)

Tak na koniec, jak zawsze trochę mądrości ludu: nie jest ważne co robisz, ważne że to kochasz!