wtorek, 8 stycznia 2013

Freelia live

Zmień swój tryb życia. Przestań galopować.

Mam nawyk przywłaszczania. Lubię czyimiś słowami oprawiać własne życie. Słyszę jakąś piosenkę i wiem, że jest o mnie. "Galop" Zakopawera już po pierwszych słowa refrenu był mój. Należał do mnie. Tak. Cóż, smutne to, ale i prawdziwe. Galop to moje życie. Każdego dnia to samo, jedna wielka gonitwa za...no właśnie za czym? A czas ucieka...
Zwolnij, znajdź czas na przyjemności. To kolejne wyzwanie tego miesiąca. Zrób coś, co wywoła uśmiech na twojej twarzy...Jedną godzinę dziennie poświęć sobie. Jedna godzina z 24 w dobie, chyba na tyle cię stać? Ja patrzę w niebo...
Prawda, że piękne to niebo nad Pragą?



Ten "Galop" tak mi w duszy gra:
(...)a choćbym uciekł na kraj świata
szczyt osiągnął dna
on wiernie siedzi mi na głowie
każdy ruch mój zna
a choćbym uciekł na kraj świata
ręką dotknął gwiazd
to wiecznie siedzi mi na głowie
mój przyjaciel czas
(...)

Galop

Biegnę - Padam - Wstaję
Bez końca galop
Biegnę - Padam - Wstaję
Bez końca galop...

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Freelia live

Zmień sposób patrzenia na świat.

Zrozumienie tego, co nas otacza, wymaga spojrzenia całościowego. Popatrz z lotu ptaka na pewne wydarzenia, a zmiana perspektywy uwolni cię od niewłaściwego pojmowania spraw. Kiedy myślisz o sobie, również postaraj się o to. Ty to ciało, umysł i dusza... Uczysz się - rozwijasz swój umysł. Modlisz, medytujesz - karmisz duszę. A co z ciałem? Przed komputerem możesz rozwinąć najwyżej mięśnie kciuka ;-) Wstań i coś zrób. Trudne to, och jakie trudne! 

Dziś zaczynam zmieniać moje ćwiczenia w nawyk. Wszystko, aby osiągnąć cel. Równowagę. A dzięki niej: otwarty na świat umysł. Popatrz...



niedziela, 6 stycznia 2013

Freelia live 

STYCZEŃ miesiącem zmian.

Za oknem zimno i ponuro...W nas samych motywacji brak...Trudno o radość. Ja mam na to swój mały sposób. Wiem, że już niedługo, świat przywita wszystkich radosną zielenią...Odrodzić się z wiosną, to nie lada zadanie. Przede mną 4 miesiące przygotowań, aby w kwietniu mieć siłę na pokonanie swoich słabości i wejście na kolejny szczyt. To zdjęcie zrobiłam w Pieninach, gdzieś w trakcie wędrówki na Sokolicę. Gdy na nie patrzę przypominam sobie, dlaczego 4 długie miesiące, dla mnie mijają tak szybko. Gdy widzę te drobne roślinki, które wynurzają się spod pokrywy śniegu i na skałach żyją w najlepsze, jestem skłonna uwierzyć we wszystko.



Kiedy zapytałam moich przyjaciół, co robili w styczniu tamtego roku, nie wiedzieli. Dla nas życie rozpoczyna się z pierwszym wypadem kwietniowym w góry. Dlatego początek roku nie istnieje, to tylko stagnacja, walka z nudą codzienności. Chcąc to zmienić wymyślam cele na te puste miesiące. W styczniu, to co robiłeś zawsze tak samo, zrób inaczej i zapamiętaj ten miesiąc jako miesiąc zmiany.

Gandhi powiedział kiedyś: "My musimy być tą ZMIANĄ, którą chcemy widzieć w świecie i w innych". Droga otwarta. Zacznijmy w 2013. Jeżeli szukałeś dobrej chwili, dobrego momentu, to chyba nie będzie lepszego, jak najbardziej pechowy rok w historii tego stulecia ;-)

środa, 2 stycznia 2013

Freelia live

Od kilku dni walczę z książką, do przeczytania której, siadam kolejny raz. Początkowo wydała mi się dość banalna i bezmyślnie przeczytałam prawie 300 stron, szukając akcji jak z Bonda. Nie doczekałam się. Akcji brak. Ale odkryłam kilka mądrych myśli. Pewnie w tej chwili wiekszość z was stwierdziła, że nie warto czytać książki dla kilku zdań, ale tę zapewniam was - warto. Już od jakiegoś czasu wierzę w ogromną siłę prostoty. Kocham jej moc sprawczą. W "Bóg zjawia się incognito" L. Gounella znalazłam taką właśnie prostą i fajną instrukcją bycia sobą w swoim życiu. Czujesz się więźniem własnego wizerunku?Zobacz co zaserwuje ci autor.
Taka mała próbka na początek...
"Życie to nie teoria. Wierzę tylko w efekty doświadczeń, które przeżyło się w rzeczywistości. Tylko prawdziwe doświadczenia mogą zmienić człowieka. Wszystko inne to czcza gadanina albo intelektualna masturbacja". Dla mnie te słowa są jak przebudzenie z bardzo długiego snu. Gadaniem życia nie przeżyję. Teorią też nie. Chcę czegoś, to muszę poczuć, doświadczyć, a nie gdybać...Gdybym założyła swój biznes to..., gdybym zaczęła pomagać innym to..., gdybym zainteresowała się sprawami społecznymi to tamto...tralala...Ciągle tkwię w miejscu swojej pracy, życia, siebie, swoich granic, lenistwa, obojętności, zastoju, przyzwyczajeń. Twierdzę, że się rozwijam, ale moje marzenia stoją w miejscu, a życie przebiega obok. Świętuję kolejne rozpoczynające się lata. Nie zmieniam się. 
Brak zmian skazuje mnie na śmierć z przedawkowania... siebie samego w wieku późnej starości z wyrzutem sumienia...że mogło być tak pięknie.

wtorek, 1 stycznia 2013


Freelia day
2013 Nowy Rok
Każdego roku o tej porze tworzę listę celów. Po 12 miesiącach sprawdzam efekty. Realizacja mnie mobilizuje, porażki demotywują. Tak mam. Co roku więc rozsądniej podchodzę do tematu. Moja lista na 2013 już prawie gotowa. A Twoja?

 
Od jakiegoś czasu siedzą mi w głowie słowa piosenki zespołu Akurat pt. „Demo”…i właśnie je wykorzystam życząc w Nowym Roku:
  • aby nasze życie NIE było DEMO.
  • abyśmy odnaleźli siebie wśród trudów dnia codziennego.
  • aby w tym roku każdy poczuł pełnię (jaką? miłości, aktywności, szlachetnych postaw, pracy nad sobą, itd. ;-)).
  • aby to, co nas otacza, nie było półśrodkiem, zastępstwem.
  • odpowiedzi na pytania, kim jestem, czego chcę, czego oczekuję.
  • radości z każdego dnia.
  • zrobienia w tym roku czegoś nowego (niekoniecznie szalonego).
  • odwagi, aby nie poprzestać na DEMO siebie samego.
Nowy Rok, nowa energia. Powodzenia w realizacji celów!

Poniżej piosenka do poczytania i posłuchania:
Akurat „Demo”
Demo demokracji
Demo uczciwości
(...)Demo miłości
(...)Demo czasu wolnego
Demo kultury masowej
Demo aktywności
(...) Demo mnie samego
Ład ten tworzącego
Demo mnie samego [x4]
Demo ruszenia głową
Demo szlachetnych postaw
Demo pracy nad sobą
Demo autostrad
Demo kibicowania
Demo winy i kary
Demo wychowania
Demo wiary